Jak widget połączeń zwrotnych Smart call-back podwoił liczbę sprzedaży w mojej firmie

Jestem ogromnym fanem wszelkich nowości i zaawansowanych technologii. Gotów jestem odmówić sobie wizyt w drogich restauracjach, żeby kupić tablet albo smartfon najnowszej generacji. Rozwój technologii interesuje mnie w życiu prywatnym i jako biznesmena.

Prowadzę niewielką firmę w branży turystycznej. Zajmujemy się Europą i Południowo-Wschodnią Azją. W tym biznesie każdy klient jest na wagę złota, dlatego jestem gotów na wszystko, by było ich u nas więcej.

Wcześniej niż konkurencja uruchomiłem bezpłatny wielokanałowy numer zaczynający się na 0-800 i nie pożałowałem. Liczba telefonów rosła w niebywałym tempie. Jednak bardzo szybko prawie wszyscy konkurenci już mieli takie numery i moja oferta przestała być wyjątkowa. Trzeba było wymyślić coś innego. I wymyśliłem.

Jako pierwszy wśród biur turystycznych w naszym regionie dodałem na swojej stronie internetowej widżet do zamawiania bezpłatnej rozmowy z konsultantem. Na stronie głównej dodałem czerwony przycisk z napisem „oddzwońcie do mnie”. Potencjalny klient zostawia swój numer telefonu i wybiera termin, kiedy chciałby porozmawiać. Zazwyczaj wszyscy chcą rozmawiać od razu. W tym czasie system znajduje wolnego konsultanta. Jak tylko doradca podnosi słuchawkę, Smart call-back łączy go z klientem. Bingo!

Po instalacji tego przycisku, jak za dotknięciem magicznej różdżki, zauważalnie wzrosła konwersja strony internetowej i sprzedaż. Nasi konsultanci dosłownie wyłapywali tak zwanych gorących klientów i zachęcali ich do zawarcia transakcji. W rezultacie najwięcej wyjazdów sprzedaliśmy przed rozpoczęciem wysokiego sezonu. Osobiście, ten sukces przypisuję przyciskowi call-back, który działał od początku kwietnia. Nasza firma nie oferowała ani niższych cen, ani dodatkowych bonusów, nie mieliśmy wyprzedaży. Kurorty i hotele były te same. Swoje zadanie spełniły słowa: „zostaw nam wiadomość, a my oddzwonimy za 28 sekund”. Nawet jeśli nie udawało się oddzwonić w ciągu pół minuty, liczba leadów podskoczyła o kilka procent.

Wygraliśmy bitwę, ale walka toczy się dalej. Nie mam wątpliwości, że do wiosny taka funkcja pojawi się na stronach internetowych mojej konkurencji. Wtedy będę szukał kolejnych nowinek!